Cóż ja mogę, motyl wiotki?
Przecież tworzę same płotki...
Nic się nie znam na (tym) haiku
choć wierszydeł mam bez liku
w swej szufladzie. Zatem z bloga
muszę wybrać Ci nieboga
te, co uznam za wspaniałe...
Wszystkie takie doskonałe:
o kwiatuszkach i krzaczorach
o babach, bez sec potworach,
o upadkach i powstaniach
kiedy dusza głośno jęczy...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih22GAEzqO1UNK5JBWk6Aiue9IV3qCCuYvKpJHEb_HtwrwkNE6Vq-FyktZQEKa3t2FgpSrnCJvv85y0uMUwYn-aHh2eP60woFYsk0QMsNL1owmdasCKcV-PRVr7VH6Uc5eRilPJVMUKKrU/s1600/motyl.jpg)
Może ktoś mnie w tym wyręczy?
Bo choć o roślinach wiele
napisałam w dwie niedziele
to najbardziej w botanice
kwiaty w mgłach i z wierzby włosy...
(mniej mnie kręcą żyta kłosy)
Ale włożę swe staranie
i krzywda Ci się nie stanie
Top 10 powstanie z prędka
mówię Ci to ja - Nakrętka -
będzie wnet zadowolony :)